W Silnie omawiali „kwiatki z zapomnianej rabatki”

W Silnie omawiali „kwiatki z zapomnianej rabatki”

W miniony piątek, w domu kultury w Silnie, odbył się wykład etnografki - Grażyny Szelągowskiej pn. Kwiaty z zapomnianych ogródków wiejskich. Uczestnicy spotkania mogli poznać w skrócie historię ogrodów i dowiedzieć się, że ogrody wiejskie swój początek wywodzą z ogrodów przy dworach szlacheckich oraz średniowiecznych klasztorach. Początkowo ogrody te miały znaczenie głównie użytkowe. Rośliny w nich uprawiane miały różne zastosowanie, niejednokrotnie łączyły kilka funkcji jednocześnie, (spożywcze, gospodarcze, lecznicze, obrzędowe). Rośliny pochodziły początkowo z łąk czy lasów – były to m.in. konwalie, niezapominajki, kosaćce, później z pobliskiego dworu, a po wsi rozpowszechniały się przekazywane z rąk do rąk (m.in. lilie, dalie, astry, chryzantemy).

Kwiaty w ogrodach wiejskich oprócz walorów dekoracyjnych pełniły również inne funkcje - były wykorzystywane w lecznictwie ludowym, kosmetyce, podczas różnych świąt i obrzędów. Niektóre kwiaty do dziś zachowały swoje znaczenie w zwyczajach związanych z kultem religijnym. Z ziół oraz kwiatów z ogrodu robi się wielobarwne bukiety, które przynosi się do kościoła w czasie Święta Matki Boskiej Zielnej. Kwiaty piwonii i lilii sypie się podczas procesji Bożego Ciała lub przyozdabia nimi ołtarze, a aksamitkami ozdabia się ołtarzyki poświęcone zmarłym i groby.

Uczestnicy wykładu z zainteresowaniem słuchali prelegentki, przypominając czasami „miejscowe” nazwy omawianych kwiatów i zwyczaje z nimi związane. Wykład zilustrowany był pokazem multimedialnym oraz bukietami złożonymi z różnych gatunków kwiatów – z mimo wszystko „niezapomnianych ogródków wiejskich”…

Zapisz siędo naszego newslettera!

Do góry

Nasza strona korzysta z plików cookies!Korzystamy z ciasteczek wyłącznie, aby zapewnić właściwe funkcjonowanie strony oraz w celach statystycznych. Możesz w każdej chwili zmienić preferencje ciasteczek dla witryny w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Rozumiem