W świetlicy w Krojantach dni biegną niczym zając szaraczek, szukający pożywienia na polach. Nawiązując troszeczkę do tego zająca, powoli zaczynamy robić ozdoby do naszych domów na Święta Wielkanocne. Świetliczakom bardzo spodobało się wytłaczanie wzorków na maszynce zwanej SIZIKSEM. Robiliśmy to kilka dni z rzędu. Przy okazji wyciskanie zbędnych kształtów ukazywało, kto z nas ma więcej cierpliwości, a komu jej odrobinę brakuje.
Czasami każdy chce robić coś innego – wtedy robimy rzeczy nieujęte w planie zajęć. Najczęściej w ruch wchodzą planszówki, x-boks, gra w tenisa stołowego. Smażymy też frytki, bawimy się, wykonujemy ćwiczenia sportowe. Rozmaitości jest co niemiara. Nie nudzimy się nigdy.