Sierpień to intensywny czas w naszej świetlicy. Wczoraj na przykład wybraliśmy się z dziećmi i ich dorosłymi opiekunami na wycieczkę pociągiem do niedaleko położonego Czerska. Wrażeń było przy tej okazji całkiem sporo, ponieważ dla więkoszości dzieci (i jak się okazuje również dla niektórych dorosłych) była to pierwsza taka podróż.
Obowiązkowym punktem naszej eskapady były oczywiście lody i plac zabaw.
Wszyscy wrócili do swoich domów zmęczeni, ale mam nadzieję, że także zadowoleni.
Były już nawet propozycje na następne wyprawy pociągiem. Kto wie dokąd jeszcze pojedziemy? Może w góry, a może nad morze?